Analiza geometryczna możliwości wykonania piktogramów

Analiza możliwości technicznych wykonywania piktogramów zbożowych przez ludzi.

Istnieje kilka sprzecznych teorii dotyczących źródła powstawania formacji kręgów zbożowych, tzw.: piktogramów. Dominujące to: ingerencja nieznanych energii łączona z obserwacjami kul światła, UFO itp. oraz celowe działania ludzkie uznawane powszechnie za dowcip lub fałszerstwo. W analizie skupiono się na możliwości wykonywania piktogramów przez ludzi. Założono, że w wykonaniu piktogramu bierze udział grupa 2-3 osób, dysponująca:



  1. Taśmą mierniczą, lub sznurkiem do wykonywania pomiarów. Jeśli kształt i rozmiary piktogramu są ustalone wcześniej, miarę z powodzeniem może zastąpić sznurek z np.: zawiązanymi supełkami na ustalonych wcześniej długościach.


  2. Deskami na sznurku do ugniatania zboża. Szerokość deski, determinująca przy prostych piktogramach szerokość ścieżki, wynosi zwykle od 1m do 1,3m i wynika najprawdopodobniej z… masy ciała człowieka. Deska zbyt wąska powoduje zapewne łamanie się zboża, a zbyt szeroka z pewnością utrudnia dociskanie. Osławioną już deskę na sznurku czasami zastępuje się belką na sztywnej ramie. Piktogramy o dużej powierzchni położonego zboża (Anglia), wykonane w krótkim czasie, mogły być wykonane przy użyciu ręcznego walca ogrodowego do trawy

Oczywiście nikt o zdrowych zmysłach, chcąc wykonać piktogram bez pozostawienia śladów, nie użyje palików wbijanych w ziemię jako środek okręgu. Rolę tę spełni doskonale dodatkowa osoba trzymająca sznurek w ręce. Brak dziur w ziemi na środkach okręgów przytacza się często jako jedną z poszlak ich autentyczności.


Mitem jest, że piktogramów nie da się wykonać w nocy bez użycia latarek, lub noktowizorów, ze względu na panujące ciemności. Praktycznie przez większą część lata dostateczną widoczność zapewniają bezchmurne niebo i światło gwiazd, Księżyca, odległych latarni. Można się o tym przekonać spacerując w lipcową noc.


Opisane wyżej warunki pozwalają na nakreślenie w polu podstawowych figur:



  1. odcinek – dwie oddalone od siebie osoby trzymają napięty sznurek, trzecia idzie wyznaczonym przez niego torem,


  2. okrąg – jedna osoba stoi nieruchomo w „punkcie konstrukcyjnym” i trzyma jeden koniec sznurka, druga napinając go na długość promienia porusza się po okręgu,


  3. koło – pierwszy sposób polega na tym, aby utworzywszy wcześniej okrąg, poruszać się od zewnątrz w kierunku środka ruchem spiralnym (jak igła płyty gramofonowej). Drugi możliwy sposób to wygniatanie zboża deską idąc ruchem spiralnym od środka do zewnątrz. Może się zdarzyć, że nierówna i nadmiarowa „zakładka” kolejnych „zwojów” spirali spowoduje, iż środek splotu zboża nie będzie pokrywał się ze środkiem geometrycznym okręgu. W drugiej metodzie może zaś powstać nie koło, a np.: owal. Jeśli natomiast kolejne „zwoje” spirali nie będą na siebie ściśle nachodzić, to pozostaną kłosy stojące między „zwojami spirali”. Wszystkie te niedoskonałości interpretowane bywają jako poszlaka na nieludzkie pochodzenie znaku.


  4. elipsa – prawdziwa elipsa, choć możliwa do wykonania deską i sznurkiem, w Polsce jeszcze chyba nie powstała. Stwierdzone niewielkie różnice wymiarów kręgów mogą być wynikiem trzymania sznurka przez osobę stojącą w środku raz w lewej, a raz w prawej ręce. Powstanie wówczas odchyłka wynikająca z szerokości rozpiętości ramion tej osoby.

Zboże raz położone nie da się ponownie postawić. Z tego prostego faktu można wyciągnąć następujące wnioski:



  1. Dla uniknięcia podejrzeń „ludzkiej ingerencji”, nie należy zostawiać zbędnych śladów. Na pole powinno się więc wchodzić po ścieżkach technologicznych wykonanych przez maszyny rolnicze.


  2. Po nakreśleniu okręgu zwykle wyznacza się na nim środek kolejnego. W szczególności punkt konstrukcyjny powstaje na przecięciu linii dwóch okręgów.


  3. W analizowanych przypadkach punkty konstrukcyjne niezbędne do nakreślenia całego piktogramu NIGDY nie znajdowały się w zbożu stojącym! Zawsze umieszczone są one na ścieżce technologicznej, lub wyłożonej wcześniej linii.


  4. Niektóre formacje mają (dodatkowe) elementy ściśle niezbędne do tego, aby punkty konstrukcyjne, czyli środki okręgów, znalazły się w zbożu leżącym.

Poniżej zamieszczono serie rysunków, ukazujące kolejne etapy






Analiza
geometryczna piktogramu
z 5 lipca 2004 roku

konstrukcji geometrycznych, w oparciu o które MOGŁY powstać najbardziej złożone wylatowskie piktogramy. Nie ma to na celu podważania ich autentyczności, jednak przedstawia fakty, które mogą pomóc w obiektywnej ocenie zjawiska.


Pierwszym przykładem niech będzie piktogram z 2004 roku. Proszę zwrócić uwagę na trzy równoległe linie, które odzwierciedlają występujące na polu linie technologiczne. Ponadto wszystkie okręgi mają zbliżone rozmiary, co może wskazywać na użycie jednego sznurka o stałej długości. Dla ścisłości należy dodać, że na piktogram składają się jeszcze dodatkowe elementy, jednak nie są one istotne w geometrii całej figury.










Analiza geometryczna piktogramu
z 25 czerwca 2003 roku

Kolejnym piktogramem możliwym geometrycznie do wykonania przez ludzi jest znak z Wylatowa odkryty 26.06.2003. r. Również w tym przypadku środek pierwszego okręgu znajduje się na linii technologicznej. Jest on nieco bardziej zaawansowany od opisanego wyżej, gdyż występują okręgi 2 rozmiarów.


Jako trzeci i ostatni w tym opracowaniu przedstawiono możliwy schemat tworzenia piktogramu odkrytego w Wylatowie






Analiza geometryczna piktogramu
z 7 lipca 2003 roku

07.07.2003. Należy przyznać, że sprawił on nieco trudności, szczególnie w ostatniej


fazie rekonstrukcji, którą dla większej czytelności przedstawiono w uproszczeniu. Oczywiście i w tej konstrukcji środek pierwszego kręgu „wypadł” na ścieżce technologicznej.


Nie należy powyższych rozważań uznawać za krytykę i podważanie prawdziwości fenomenu kręgów zbożowych, albo co gorsza traktować je jako wskazówki i zachęta do działań fałszerzy. Wręcz przeciwnie, niech przytoczone tu przykłady stanowią dowód, że znane są ludzkie możliwości kładzenia zboża.


Zachęcam wszystkich do samodzielnej analizy geometrycznej piktogramów i samodzielnej oceny ich autentyczności.




inż. Miłosław OLEJNIK

Bydgoszcz, maj 2005

Podziel się wiadomością: