Festiwal UFO poleciał w kosmos

Miała by? kosmiczna jazda, pokazy akrobacji powietrznych i podróż międzygalaktyczna. Na zapowiedziach się skończyło, bo festiwal UFO w Wylatowie już się nie odbędzie.


Podmogileńskia wieś od kilku lat jest niekwestionowaną stolicą UFO. To tutaj, na polach rolników pojawiają się w niewytłumaczony sposób dziwne rysunki i znaki.


Od chwili, gdy specjaliści zajmujący się badaniem dziwnych zjawisk orzekli, że powstają one bez ingerencji człowieka, do Wylatowa ściągają tłumy ciekawskich. W ubiegłym roku nad jeziorem zorganizowano I Festiwal UFO.


Imprezę poprzedziła konferencja popularnonaukowa na temat badań dotyczących pozaziemskich cywilizacji, a dla publiczności przygotowano mnóstwo atrakcji. Były loty balonem, pokazy akrobacji powietrznych i podróż międzygalaktyczna. Uczestnicy mogli wzią? udział w testach dla pilotów statków kosmicznych i konkursie na najbardziej odlotowy strój. Festiwal miał się odbywa? co roku i do stałych punktów programu miały dochodzi? dodatkowe atrakcje.


Miały, bo już wiadomo, że w tym roku imprezy nie będzie. Kilku radnych zarzuciło organizatorowi festiwalu i jednocześnie ówczesnemu naczelnikowi wydziału promocji w magistracie Rafałowi Lukstaedtowi, że wykorzystał gminne pieniądze na zorganizowanie imprezy pod szyldem własnej fundacji. Burzę wywołała kwota 3 tysięcy złotych, które gmina przeznaczyła na pokaz sztucznych ogni.


– Nie mam ochoty pracowa? i poświęca? wolnego czasu kosztem rodziny i pieniędzy, by potem by? za to pomawianym czy wyśmianym. Byli tacy, którzy dopatrzyli się nawet działań korupcjogennych w tym, że gmina zakupiła fajerwerki – mówi z goryczą Rafał Lukstaedt.


Dzięki imprezie do porządku doprowadzono wylatowską plażę, jednak o tym „szczególe” krytykujący zapomnieli.


Wygląda na to, że kłótnie o festiwal zniechęciły do ponownych odwiedzin Wylatowa także przybyszów z kosmosu, gdyż tajemnicze kręgi w zbożu jeszcze się nie pojawiły. Wielu rolników dzięki tym nieziemskim wizytom miało całkiem przyzwoite dochody i to w ziemskiej walucie. Za to, by ciekawscy mogli wejś? na pole i z bliska bądź ze specjalnie ustawionego strażackiego wysięgnika zobaczy? piktogramy, właściciele gruntów pobierali opłaty.


Renata Napierkowska

Źródło: Express Bydgoski

2-08-2006

Podziel się wiadomością: