Rozmowy tylko w gabinecie

Dyrekcja dróg krajowych położy chodnik w Wylatowie, ale jeśli gmina w tym pomoże.


Mieszkańcy wsi położonych przy drodze krajowej nr 15 nie doczekali się w środę spotkania z przedstawicielami dyrekcji dróg krajowych. Po raz drugi odbyło się spotkanie w sprawie modernizacji drogi, na które nikt z drogowców nie przybył. We wtorek natomiast przedstawiciele GDDiK zjawili się w gabinecie burmistrza Leszka Duszyńskiego. W rozmowach wzięła udział także Ewa Gębala, która reprezentuje Stowarzyszenie Właścicieli Ziemi Uprzemysłowionej RP. Osoby, które zjawiły się w sali domu kultury w Mogilnie, w środę nie spotkały się z nikim z dyrekcji dróg. Był za to burmistrz Mogilna oraz wicestarosta Przemysław Zowczak i radny Władysław Widomski.


Burmistrz Duszyński przyznał, że na spotkaniu w ratuszu nie padły ze strony drogowców żadne konkretne obietnice.


Mamy jednak zapewnienie, że przejrzą jeszcze raz wnioski mieszkańców (mowa o wnioskach w sprawie zjazdów na działki z drogi – przyp. red.). Zaznaczają jednak, że nie będą odpowiadać za czyjeś błędy. Czyli jeśli działka była podzielona bez dostępu do drogi krajowej, to ich to nie interesuje.


Jak przyznaje burmistrz Mogilna przedstawiciele GDDKiA zadeklarowali, że chodnik w Wylatowie, o który od dawna walczą mieszkańcy może powstać, ale jak gmina pomoże. Tymczasem w budżecie Mogilna nie ma pieniędzy na takie przedsięwzięcie. Jak mówi włodarz gminy najpierw muszą być dokończone zaplanowane już inwestycja, jak budowa chodnika przy drodze wojewódzkiej w Strzelcach. Dodajmy, że Wylatowo domaga się nie tylko chodnika, którymi mieszkańcy mogliby bezpiecznie się poruszać. Jak mówi sołtys Benon Witkowski przy odbiorze takich inwestycji, jak modernizacja drogi powinni być obecni przedstawiciele wsi czy gminy.


Burmistrz Duszyński mówi, że teraz mieszkańcy muszą czekać na decyzję dyrekcji dróg, ale jednocześnie mogą drogowców „bombardować”.


My także popieramy mieszkańców. W mojej ocenie po przebudowie ta droga nie jest bezpieczna – dodaje wicestraosta Przemysław Zowczak.


Źródło: Gazeta Pomorska


 

Podziel się wiadomością: