Inwazja kosmitów na Wyspy

To już prawdziwa inwazja. Po wczorajszym artykule w „The Sun”, który opisywał atak UFO na policyjny helikopter, w redakcji tej brytyjskiej gazety rozdzwoniły się telefony.

Setki ludzi donosiły, że widziały UFO. Można by pomyśleć, że w Wielkiej Brytanii rozpoczął się sezon ogórkowy. Ale… wszystkie te zgłoszenia pochodzą z tego samego regionu.
 
Jest takie miejsce w Szkocji, zwane Trójkątem Bonnybridge, w którym UFO pokazuje się bardzo często. Można rzec, że obcy upatrzyli sobie to miejsce, tak jak przed laty nasze rodzime Wylatowo (niestety, ostatnio widziano ich tam w 2005 roku, od tego czasu nie chcą już robić piktogramów w zbożu – ale kto wie, może w tym roku przylecą?).
 
Trójkąt Bonnybridge, jako miejsce, w którym widziano niezidentyfikowane obiekty latające, pojawia się nawet w niedawno upublicznionych dokumentach brytyjskiego Ministerstwa Obrony, dotyczących spotkań z kosmitami.
 
Właśnie z tego regionu pochodzą wszystkie odebrane przez dziennikarzy "The Sun" sygnały o latających spodkach. Na dodatek tajemnicze obiekty widziano tego samego dnia, gdy obcy zaatakowali policyjny helikopter.
 
Cytowany przez "The Sun" ekspert, David Coggins, który od 30 lat zajmuje się spotkaniami z kosmitami, twierdzi, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy, piloci w tym regionie zgłaszali średnio po dwa-trzy spotkania z UFO w tygodniu. "Większość z ich obserwacji da się racjonalnie wytłumaczyć, ale pozostaje 15-20 procent zdarzeń, których wyjaśnić nie można" – mówi dziennikarzom "The Sun".
 
Źródło: Dziennik.pl

Podziel się wiadomością: