Uprawom rolniczym zagraża susza

Powtarza się sytuacja sprzed dwóch lat, kiedy to na skutek bardzo ograniczonych opadów nastąpiło zmniejszenie intensywności wzrostu i rozwoju roślin, a w konsekwencji olbrzymi spadek plonów.

Wg danych ze stacji meteorologicznej w K-PODR w Minikowie suma opadów od początku roku wynosi zaledwie 163,3 mm, a w okresie najbardziej intensywnego zapotrzebowania roślin na wodę (maj) opady wystąpiły tylko dwukrotnie, co w sumie dało 11,4 mm opadów. Skutki  bardzo niskiego uwilgotnienia gleby są już widoczne, zwłaszcza w uprawach roślin jarych. Wpływ suszy widoczny jest szczególnie na glebach słabszych oraz tam, gdzie zaniechano prawidłowych zabiegów agrotechnicznych. Rośliny ozime (zboża, rzepak) weszły w okres wegetacji wiosennej dobrze rozwinięte i rokowały dobre plony. Jednakże brak opadów spowodował , że ich obecny stan ocenia się na dobry, jeśli jednak warunki meteorologiczne nie zmieni się i przedłużać się będzie okres bez opadów, nastąpi wysychanie pędów kłosonośnych, co skutkować będzie znacznym obniżeniem plonów.  Stan zarówno roślin ozimych, jak i jarych pogarsza jeszcze  duże nasilenie skrzypionki, której występowaniu sprzyjają wysokie temperatury. Zwalczanie tego szkodnika w warunkach występowania wysokich temperatur jest drogie, bowiem większość tańszych insektycydów (np. pyretroidy) skutecznie działa w temp. poniżej 18-20O C.


Rośliny okopowe (ziemniaki, buraki)  na glebach cięższych nie wykazują silnej reakcji na suszę , ale na glebach słabszych zauważa się już wypadnie roślin .  Brak opadów oraz wysokie temperatury  wpływają również na obniżenie skuteczności działania  herbicydów. Dlatego obserwuje  się duże zachwaszczenie upraw rolniczych. 


Skutki suszy dla roślin uprawnych


Niedobory opadów mają zdecydowany wpływ na wyniki produkcyjne w rolnictwie. Dotyczy to zwłaszcza produkcji roślinnej, chociaż również pośrednio, produkcji zwierzęcej. Uproszczone zmianowanie, rosnący udział zbóż w strukturze zasiewów i malejące zasoby materii organicznej w glebie przyczyniają się do szybszej utraty wody z gleby.


W województwo kujawsko-pomorskim, średnie opady roczne osiągają 500-550 mm, niestety ich rozkład w ciągu roku jest niekorzystny dla upraw. Zmiana stosunków wodnych w glebie pociąga za sobą zmiany jej warunków powietrznych, pokarmowych i cieplnych. Rośliny pobierają składniki pokarmowe tylko z roztworu glebowego, dlatego w warunkach niedostatecznego uwilgotnienia gleby pomimo wystarczającej zasobności w makro- i mikroelementy, są one niedostępne dla roślin.


Groźna dla roślin susza glebowa występuje po dłuższych okresach suszy atmosferycznej. Susza glebowa jest tym większa im mniejsza jest zwięzłość oraz retencja wodna gleby i niższy poziom wód gruntowych. Ujemny bilans wodny i niekorzystne jego skutki w produkcji rolniczej występują najsilniej na glebach lekkich, gdzie nawet 1-2 tygodniowy okres bez opadów wpływa ujemnie na plon.


Susza atmosferyczna powoduje okresowe więdnięcie roślin, ale susza glebowa powoduje już trwałe ich więdnięcie na skutek nieodwracalnych procesów biochemicznych. Deficyt wody jest najbardziej niebezpieczny dla roślin w tzw. fazach krytycznych, a więc w okresie największego przyrostu biomasy, bądź też w fazie tworzenia organów generatywnych. Okresy suszy lepiej przetrzymują zboża ozime niż jare, jednak na glebach lżejszych skutki suszy są jednakowo dotkliwe zarówno dla jarych, jak i ozimych zbóż. Okres krytyczny w zapotrzebowaniu na wodę dla okopowych przypada na czerwiec i lipiec (dla ziemniaków jest to czerwiec i pierwsza połowa lipca, dla buraków koniec lipca). Brak wody w roślinach wpływa na zahamowanie ich wzrostu i rozwoju oraz przyczynia się do skrócenia faz rozwojowych i przyspieszenie dojrzewania roślin. Dla zbóż skutki suszy w określonych fazach rozwojowych są zróżnicowane, na przykład w okresie krzewienia zbóż następuje zahamowanie rozwoju części nadziemnych i korzeni oraz zmniejszenie ilości źdźbeł i kłosków. Natomiast w okresie kłoszenia i kwitnienia brak wody powoduje słabe wykształcenie kłosa, zmniejszenie ilości ziarna w kłosie i w konsekwencji obniżenie plonu ziarna.


Czy istnieją możliwości przeciwdziałania takim skutkom suszy? W pewnym stopniu można je ograniczyć poprzez odpowiednie zabiegi agrotechniczne. Z punktu widzenia gospodarki wodnej na gruntach ornych, najważniejsze jest poprawienie jej struktury, zwiększenie pojemności wodnej i zdolności zatrzymywania wody. Skuteczność większości zabiegów uprawowych polega na przerwaniu szkodliwego dla struktury gleby parowania z jej powierzchni, bądź też na zwiększeniu porowatości. Zachowanie wilgoci w glebie zależy od terminowego i umiejętnego pielęgnowania roślin i energicznej walki z chwastami. W ten sposób przeciwdziała się nieproduktywnemu pobieraniu wody przez chwasty. Ponadto nie należy dopuszczać do wytworzenia skorupy glebowej, szczególnie w okresie pożniwnym. Po zbiorze roślin bowiem, na skutek wysokich temperatur parowanie przebiega szczególnie szybko. Wprawdzie spulchniona warstwa szybko przesycha, lecz przez unieruchomienie w swych przestworach dużych ilości wilgotnego powietrza, utrudnia jego przemieszczanie przez wiatr. Stanowi to dobrą ochronę przed wyparowaniem wody z warstw leżących głębiej. Okazuje się, że w miesiącach letnich spulchniona gleba może zatrzymać o 1/3 więcej wody w stosunku do gleby zbitej. Zatem racjonalna uprawa gleby, może przyczynić się do zatrzymania znacznych ilości wód opadowych.


Uprawa roli w warunkach suszy


Sposób wykonania zabiegów uprawowych determinowany jest uwilgotnieniem gleby. Głębokość zabiegów uprawowych regulowana powinna być wilgotnością warstwy powierzchniowej – dotyczy to zwłaszcza gleb zwięzłych wytworzonych z glin i iłów. Mniejsze znaczenie ma wilgotność w trakcie uprawy gleb lekkich wytworzonych z piasków.


Uprawki pożniwne powinny być przeprowadzone możliwie szybko, narzędziami o dużej wydajności pracy i małych nakładach energetycznych. Takie warunki spełniają brony talerzowe, które powinny zastąpić pługi, w tym pługi podorywkowe. Zaletą brony talerzowej jest dobre mieszanie ścierni z glebą, co powoduje jej szybszy rozkład. Na glebach lekkich bezpośrednio po zbiorze zbóż, wszystkie ścierniska, w zasadzie bez względu na wilgotność, powinny być skultywatorowane i zabronowane.


Na glebach średnich i ciężkich uprawa pożniwna może być wykonana kultywatorem o sztywnych łapach lub broną talerzową, a przy jej braku pługiem, gdy powierzchniowa warstwa gleby zostanie w wyniku opadów uwilgocona. Głębokość pożniwnych zabiegów uprawowych nie powinna przekraczać 12 cm. Jeśli ścierń jest krótsza, głębokość uprawy może być płytsza. Pamiętać należy, że głębokość uprawy nie może sięgać do całkowicie przesuszonych warstw.


Gleba, w której wykonano uprawy pożniwne w przeciwieństwie do nieuprawionej, dobrze chłonie wody opadowe, ogranicza ich spływ powierzchniowy i bezproduktywne parowanie. Poza tym ułatwione jest wykonanie orki siewnej.


Jeśli susza glebowa, czy opóźnienie zbioru przedplonu uniemożliwi wykonanie upraw pożniwnych, a do optymalnych terminów siewów pozostało 10-15 dni, to należy zrezygnować z ich przeprowadzenia i ograniczyć się do orki siewnej (w miarę możliwości z przedpłużkiem). Głębokość orki winna być też regulowana wilgotnością gleby – nie ma jednak potrzeby stosowania pod oziminy orki głębszej niż 18 cm. W specyficznych warunkach orkę siewną można zastąpić orką bardzo płytką, poniżej 15 cm, a nawet talerzówką. Przed siewem istotne jest doprawienie roli umożliwiające prawidłowy wysiew nasion.


W przypadku, gdy orka siewna na glebach ciężkich wykonana została w warunkach gleby przesuszonej, niezbędne jest stosowanie samodzielnie pracujących wałów kruszących i bron. Przy normalnej wilgotności gleby, zaleca się doprawienie jej przy pomocy agregatów uprawowych.


Jeśli oziminy uprawiane są po okopowych, wówczas w zależności od stanu roli po zbiorze przedplonu uprawę roli można ograniczyć do podorywki, do zastosowania brony talerzowej lub kultywatora oraz bronowania przedsiewnego.


W warunkach suszy glebowej w uprawie roli obowiązuje zasada stosowania tylu zabiegów doprawiających glebę, ile jest niezbędnych. Reasumując powyższe należy pamiętać, ze w warunkach słabego uwilgotnienia gleby należy:



  • ograniczyć liczbę zabiegów uprawowych,
  • na glebach lekkich nie używać narzędzi powodujących rozpylenie gleby – bron aktywnych, glebogryzarek, itp.
  • nawożenie nie powinno być stosowane zbyt płytko – koncentracja soli nie sprzyja wzrostowi roślin,
  • w związku z ograniczeniem czasu na uprawę gleby, dobrze jest zastosować watowanie wgłębne, aby przyspieszyć osiadanie gleby, a przez to zwiększyć podsiąkanie,
  • nie powinno się wywozić obornika, gdyż susza nie sprzyja jego rozkładowi, a w przypadku wysokich temperatur ułatwione jest ulatnianie się azotu do atmosfery, na polach po kukurydzy ( l innych z dużymi ilościami resztek pożniwnych) trzeba zadbać o rozdrobnienie rżyska w celu łatwiejszego przykrycia resztek.

Poplony ozime


Siew poplonów w przesuszoną glebę jest wprawdzie obarczony ryzykiem, ale w przypadku ewentualnej poprawy warunków wilgotnościowych wczesną jesienią można spodziewać się zadawalającego przyrostu masy roślin poplonowych. Rośliny poplonowe w bardzo istotny sposób poprawią bilans paszowy wielu gospodarstw rolnych w okresie jesiennym i wczesnowiosennym. Są one jednym z najważniejszych źródeł surowca do sporządzania kiszonek oraz jedynym sposobem dostarczenia zwierzętom najwcześniejszej paszy zielonej.


Jako poplon ozimy wysiewa się: rzepak, rzepik, żyto, żyto z wyką oraz życicę wielokwiatową. Rośliny na poplon ozimy wysiewa się od 3 do 6 tygodni później w stosunku do poplonu ścierniskowego i uprawa jego jest mniej ryzykowna (tabela poniżej); Osiąga się też wyższe plony i plonowanie jest wierniejsze.


Dobór roślin i terminy siewu poplonu ozimego




































Roślina

Norma wysiewu w kg/ha kg


Termin siewu


Żyto ozime


180


10-20 IX


Żyto ozime + wyka ozima


60 + 40


01 – 10 IX


Pszenżyto


180


10-20 IX


Rzepik ozimy


8-10


25 VIII – 05 IX


Rzepak ozimy


8-10


10-20 VIII


Życica wielokwiatowa diploidalna


30


10-25 VIII


Życica wielokwiatowa tetraploidalna


40


10-25 VII


Konieczność przestrzegania zalecanych terminów siewów wynika z tego, że rośliny w okresie jesiennym powinny zgromadzić dużo cukrów, co zapewni im dobre zimowanie i start wiosną. Wiosną następuje najwyższy przyrost masy roślinnej, kiedy rośliny korzystają z zapasów wody zgromadzonej w glebie w okresie zimowym. Można uzyskać plon od 250 do 350 d/ha. Jednak należy wziąć pod uwagę fakt, że poplon ozimy zmniejsza areał towarowej produkcji roślinnej. Po zakończeniu użytkowania poplonu, praktycznie w plonie wtórym uprawia się rośliny przeznaczone na paszę. Ze względu na to, że na przygotowanie roli pod siew poplonu ozimego mamy mało czasu – sprowadza się do wysiewu nawozów fosforowo – potasowych, obornika, talerzowania, orki siewnej i bronowania. Wszystkie czynności powinny być starannie wykonane. Nawożenie mineralne jest niezbędne. Dawki nawozów wynoszą średnio 60 kg/ha fosforu i 90 kg/ha potasu w czystym składniku na glebach o niskiej lub średniej zasobności. Wymagane jest także jesienne nawożenie azotem w dawkach startowych (20- 30 kg azotu /ha},


Agrotechnika żyta na zielonkę jest nieco inna niż na ziarno. Różni się wcześniejszym terminem siewu (7-10 dni), zwiększeniem ilości wysiewu o 10%, zastosowaniem dawki startowej azotu przedsiewnie oraz jednej pogłównej dawki na przedwiośniu, jednak koniecznie przed ruszeniem wegetacji żyta.
Małgorzata Wojciechowska


Użytki zielone


Dotkliwa susza w regionie bydgosko-kujawskim spowodowała straty nie tylko w uprawach polowych, ale również na użytkach zielonych. Nie znaczy to, że trzeba zaraz użytki zielone orać, ponieważ potrafią się regenerować. Jednak na to potrzeba sporo czasu, czasem kilka lat. Szybko szkody może naprawić tylko sam rolnik.


Istnieje kilka sposobów poprawiania i uszlachetniania starej runi przy pomocy zabiegów powierzchniowych. Nic musimy orać – czasem wystarczy samo bronowanie. Zabieg ten „wyzwala” nowe rośliny z nasion zalegających w glebie i przykrytych przez zwartą ruń.


Innym zabiegiem regenerującym ruń jest nawożenie podstawowymi składnikami N,P,K zawartymi w nawozach mineralnych lub organicznych. Nawozy powinny być stosowane w rozsądnych dawkach. Nawozy organiczne płynne lepiej jest stosować częściej w mniejszych dawkach niż rzadziej w dużych. Nawożenie organiczne bardzo dobrze sprzyja rozwojowi mikroflory glebowej, która to została wcześniej zrujnowana przez susze. Po suszy prawie nie widać pod darnią dżdżownic.


Spośród technicznych metod regeneracji najbardziej godnym uwagi jest podsiew.


Przed przystąpieniem do podsiewu wskazana jest lustracja na użytku i ocena jego wartości. W zależności od rodzaju gleby, stanu zadarnienia i degradacji użytku stosuje się bronę zębową, talerzową lub glebogryzarkę. Starą darń na glebach typu murszowego oraz murszowatego niszczy się średnią lub ciężką broną zębową. Przed bronowaniem na krzyż należy nisko przykosić rosnącą roślinność i usunąć skoszoną masę. W przypadku skępionej runi z dużą ilością nagromadzonej, martwej masy roślinnej, tzw filcu stosuje się glebogryzarkę lub ciężką bronę talerzową. Wykonując w ten sposób gryzowanie do głębokości 5 cm uzyskuje się pocięcie darni na drobne kawałki i przemieszanie jej z wierzchnią warstwą gleby.


Po tym zabiegu możemy się spodziewać szybkich rezultatów. Podsiew polega na siewie traw i motylkowych drobnonasiennych w starą, rosnącą ruń. Pod względem paszowym podsiew sprzyja rolnikowi, ponieważ nie powoduje żadnych przerw w użytkowaniu łąk i pastwisk. Jest łatwy w praktyce i tani. Ma jednak wadę, że nie zawsze się udaje.


Istnieje kilka sposobów podsiewu: prosty podsiew ręczny, przy pomocy siewnika rzutowego z wcześniejszym lub późniejszym bronowaniem, przy wykorzystaniu zwierząt lub za pomocą siewników specjalnych. Do podsiewu należy wybierać gatunki szybko rozwijające się po siewie i szybko rosnące. Pastwiska należy podsiewać kwaterami. Na l ha należy wysiewać od 10 do 15 kg nasion. Silniejszą suszę wytrzymują tylko trawy wysokie jako gatunki głębiej korzeniące się. Dlatego należy uzupełnić przede wszystkim gatunkami z grupy traw niskich. Wysiane nasiona muszą mieć dogodne warunki wzrostu. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że nasiona traw nie kiełkują od razu, ale potrzebują do tego do trzech tygodni. Przy podsiewie zawsze chodzi o poprawienie składu botanicznego runi, co spowoduje poprawienie wartości paszy.


Piotr Mantycki

Podziel się wiadomością: