Wojsko zamiata UFO pod dywan

Wielu żołnierzy potwierdza istnienie niezidentyfikowanych obiektów latających i przyznaje, że je widziało. Nie chcą się wypowiadać pod nazwiskiem. Tylko trzech wysokich rangą oficerów opowiedziało o UFO oficjalnie – mówi w rozmowie z DZIENNIKIEM Janusz Zagórski, który badaniem UFO zajmuje się od 20 lat.

Wylatowo w województwie kujawsko-pomorskim nazywane jest polskim Roswell. To tam przez kilka lat pojawiały się kręgi na zbożach, a część mieszkańców twierdziła, że widziała niezidentyfikowane obiekty latające. Nic dziwnego, że to właśnie tę miejscowość ufolog Janusz Zagórski wybrał na miejsce spotkania z okazji Światowego Dnia UFO. Światowy Dzień UFO obchodzony jest 2 lipca, bo właśnie tego dnia w 1947 roku w Roswell w stanie Nowy Meksyk miał się rozbić niezidentyfikowany obiekt latający.

Podczas spotkania w Wylatowie ufolodzy dzielili się swoimi spostrzeżeniami i rozmawiali o tym, co ich najbardziej interesuje, czyli o tajemniczych obiektach latających nieznanego pochodzenia i niewytłumaczalnych zjawiskach. Czy jednak UFO naprawdę istnieje i czy na innych planetach żyją inne cywilizacje? Ufolog Janusz Zagórski twierdzi, że tak. „Rząd brytyjski zaczyna ujawniać raporty dotyczące badań nad UFO. Prowadził te badania przez 30 lat. Jeżeli wydawał na nie ogromne pieniądze przez tyle lat, to chyba coś jest na rzeczy” – mówi DZIENNIKOWI Zagórski.

W Polsce rząd nie chce rozmawiać o UFO. „Wysłaliśmy bogatą dokumentację zdjęciową i informacje o UFO do kancelarii prezydenta, premiera i marszałka. Odpowiedziała nam jedynie kancelaria prezydenta. Podziękowano nam za przesyłkę i napisano, że dokumentacja zostanie wnikliwie przeanalizowana. To było trzy lata temu. Zastanawiam się, czy do tej pory to wnikliwie analizują, bo od tamtej pory nie otrzymałem żadnej korespondencji” – mówi Zagórski.

„Mimo, że wielu wojskowych z sił powietrznych przyznaje, że spotkało się z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi podczas swej pracy, żaden z nich nie chce o tym mówić pod nazwiskiem. Rozmawiałem z wieloma lotnikami wojskowymi, którzy twierdzą, że widzieli UFO. To są bardzo poważni ludzie i nie mam powodu, by im nie wierzyć” – mówi Zagórski. Oficjalnie wojsko nie wypowiada się na temat UFO. „Nawet jeżeli służby specjalne mają informacje o UFO, to nie podadzą ich nigdy do wiadomości publicznej” – mówi Zagórski. „Jak do tej pory tylko trzech wojskowych wypowiedziało się oficjalnie o swych kontaktach z UFO. Byli to pułkownik Ryszard Grundman, były szef Służby Ruchu Lotniczego Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej Kraju, generał Apoloniusz Czernow, były dowódca korpusu wojsk powietrznych i major Jerzy Makieła” – mówi Zagórski.

W Polsce pierwsze doniesienia o UFO pojawiły się pod koniec lat 50. W następnej dekadzie pojawiło się nawet kilka publikacji na ten temat, jednak zjawisko wciąż budziło małe zainteresowanie. Dopiero w latach 70. zaczęły tworzyć się grupy badaczy UFO, zjawiska pojawienia się dziwnych obiektów latających były rejestrowane i sprawdzane. Janusz Zagórski jest jednym z najsłynniejszych polskich ufologów. Badaniem UFO zajmuje się od 20 lat.

Podziel się wiadomością: