400 tysięcy złotych dla sołectw gminy Mogilno

Sołectwa w gminie Mogilno dostaną pieniądze na niewielkie przedsięwzięcia – remont świetlicy, zakup sprzętu na place zabaw dla dzieci czy budowę wiaty.

Zgodnie z ustawą o funduszu sołeckim społeczność wiejska ma możliwość może otrzymać pieniądze na niewielkie przedsięwzięcia, służące poprawie jej życia. Stosowanie ustawy w poszczególnych gminach nie było obligatoryjne. Decyzje należały do lokalnych samorządów.

Pieniądze niewielkie, ale zawsze coś…

Rada Miejska w Mogilnie, na wniosek burmistrza Leszka Duszyńskiego podjęła stosowną uchwałę. W projekcie przyszłorocznego budżetu dla 30 sołectw zarezerowano 407 tys. zł. Nie będą to zatem duże kwoty – od 7,8 tys. do 22,2 tys. zł. Wpływ na ustalenie wysokości funduszu ma liczba mieszkańców.

Idea utworzenia funduszu sołeckiego jest piękna, Jest szansa, że co roku dostaniemy trochę złotówek na załatwienie pilnych potrzeb. Na przykład, w przyszłym roku wymienimy u nas leciwe już okna w świetlicy i zakupimy kosiarkę – twierdzi Halina Gajewicz, sołtys Kwieciszewa.

W mogileńskiej gminie decyzje o wykorzystaniu funduszu sołeckiego zapadły w czasie zebrań wiejskich. W Marcinkowie, największej wsi, mającej do dyspozycji ponad 22 tys. zł, postanowiono wykorzystać pieniądze na wykonanie ogrodzenia na placu zabaw dla dzieci i zakup sprzętu. Budowę placu zabaw zaplanowano w Dąbrówce.

Świetlice, ławki, wiata…

Najwięcej środków sołectwa zamierzają przeznaczyć na remonty świetlic i ich doposażenie. Takie decyzje zapadły m.in. w Padniewie, Niestronnie, Czarnotulu, Dzierzążnie, Gozdaninie, Hucie Palędzkiej, Kunowie i Palędziu Dolnym. Z kolei w Świerkówcu poprawią stan techniczny nawierzchni drogi do Bąbowa.

Budowa wiaty autobusowej, zakup ławek i benzyny do kosiarki, postawienie płotu przy remizie znajduje się w planie sołectwa Wylatowo. – Czy na to wystarczy niespełna 22 tysiące złotych? – pytamy sołtysa Benona Witkowskiego. – Tak wynika z szacunkowych obliczeń, dokonanych wspólnie z pracownikiem urzędu miejskiego. Zanim padła kwota, przeprowadziliśmy rozmowy z producentami na temat wartości interesujących nas materiałów. W rynku planujemy ustawić cztery ławki.

Dla mieszkańców

Rady soleckie dotychczas nie miały swego funduszu. Dlatego też mogileńscy soltysi wyrażają zadowolenie, że w budżecie, począwszy od przyszłego roku, będą mieli wyodrębnione środki. – Wprawdzie niewiele, jak na nasze potrzeby, ale zawsze można coś konkretnego zrobić dla mieszkańców – dodaje Halina Gajewicz.

Źródło: Gazeta POMORSKA

Podziel się wiadomością: