Od sobotniego poranka, 24 maja, przez większość część dnia w ogromnym upale OSP patrolowoło teren Targów w Bielicach, aż do godziny 16:50. Wtedy nad powiat mogileński nadeszła burza, której towarzyszyły ulewny deszcz, grad i silny wiatr.
Poniżej fragment relacji z fanpage OSP Wylatowo:
[…] przez radio usłyszeliśmy, że Dyspozytor dysponuje poszczególne jednostki Straży Pożarnej do działań. Jako że na terenie Targów nikogo już nie było, zgłosiliśmy koniec zabezpieczania i powrót do remizy w pełnej gotowości bojowej.
Na pierwszą interwencję nie czekaliśmy nawet dwóch minut. Zaraz przy wyjeździe z Bielic zauważyliśmy zerwany baner, który wcześniej wisiał nad drogą, a teraz całkowicie ją blokował. Po zgłoszeniu zaistniałej sytuacji do PSK w Mogilnie przystąpiliśmy do działań. Po 15 minutach droga była już przejezdna.
W tym momencie dostaliśmy dyspozycję, aby udać się alarmowo do miejscowości Wasielewko, gdzie drzewo przewróciło się na jezdnię. Okazało się, że aby dojechać do powalonego drzewa, jeszcze w Wylatowie musieliśmy usuwać gałęzie, które blokowały nam dojazd na miejsce akcji. Szybko się z nimi uporaliśmy i ruszyliśmy dalej. Po chwili dojechaliśmy we wskazane miejsce. Na drodze prowadzącej do Wasielewka, zastaliśmy powalone drzewo, które całkowicie blokowało przejazd. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, usunięciu drzewa przy pomocy piły mechanicznej, uprzątnięciu pozostałości z jezdni oraz na kierowaniu ruchem.
Po zakończeniu działań pojechaliśmy jeszcze do wspomnianego wyżej Wasielewka, by sprawdzić czy po drodze nie znajdują się jeszcze gałęzie, które utrudniałyby przejazd. Na odcinku 1 kilometra musieliśmy usunąć jeszcze aż 5 przeszkód w postaci gałęzi, gdyż przejazd tą drogą był niemożliwy.
Po zgłoszeniu Dyspozytorowi, że zakończyliśmy działania, od razu skierował nas on na drogę krajową nr 15 (DK 15) w kierunku Wydartowa, gdzie również znajdowało się powalone drzewo. Po niespełna 5 minutach dotarliśmy na miejsce zdarzenia. Zastaliśmy tam pochylone drzewo, które złamało się na wysokości ok. 1,5 metra i część pnia wystawała na drogę krajową. Nasze działania, tak jak przy wcześniejszych zdarzeniach, polegały na zabezpieczeniu miejsca akcji, usunięciu drzewa przy pomocy piły mechanicznej, sprzątnięciu pozostałości na drodze oraz na kierowaniu ruchem. […]
Źródło i więcej informacji: Fanpage OSP Wylatowo