Mimo szerokiej akcji profilaktycznej wciąż w naszym województwie zdarzają się przypadki oszustw metodą „na wnuczka”. Kiedyś fałszywy wnuczek próbował także w Mogilnie. Aktualnie nie ma zgłoszeń o tego typu przestępstwach na terenie powiatu mogileńskiego, jednak policjanci profilaktycznie przestrzegają przed oszustami.
Przypomnijmy, że „wnuczek” na swoje ofiary wybiera osoby starsze, z reguły mieszkające samotnie. Choć w 2013 roku nie odnotowano tego typu zdarzeń to jednak wcześniej tacy oszuści działali również w Mogilnie. W ubiegłym roku były dwa przypadki na szczęście nieudanych prób popełnienia przestępstwa. Pierwszy odnotowano 7 sierpnia 2012 roku. Przed południem w mieszkaniu 78 – letniej mieszkanki Mogilna rozdzwonił się telefon stacjonarny. Kobieta podjęła rozmowę. W słuchawce było słychać głos mężczyzny, który przedstawił się jako wnuczek Artur. Błagalnym głosem wyjaśniał niby babci, że miał wypadek drogowy w Inowrocławiu i potrzebuje pilnie 3.000 złotych na pokrycie spowodowanych szkód. Kobieta faktycznie miała wnuka o takim imieniu. Podczas rozmowy coś jej jednak nie „pasowało”, szczególnie wtedy kiedy usłyszała, że potrzebne wnuczkowi pieniądze ma wydać znajomemu, który się po nie zjawi. Mogilnianka zaczęła podejrzewać, że to nie dzwoni jej prawdziwy krewny. Ostatecznie kończąc rozmowę oświadczyła, że pieniądze przekaże tylko swojemu wnukowi i nikomu więcej. Po odłożeniu słuchawki zaniepokojona sytuacją zadzwoniła do córki. Okazało się, że prawdziwy wnuk śpi w swoim pokoju i żadnego wypadku nie miał. O wszystkim poinformowano policjantów, którzy zajęli się sprawą.
Druga próba oszustwa miała miejsce 26 października 2012 roku krótko przed godziną 14:00. Tym razem telefon rozdzwonił się w mieszkaniu 73 – letniej mieszkanki Mogilna. Kobieta podjęła rozmowę. W słuchawce było słychać zachrypnięty głos mężczyzny. Dzwoniący podawał się za wnuczka kobiety. Mówił do „babci”, że ma zmieniony głos z powodu chorego gardła. Opowiedział krótko, że ma kłopoty i jest w komisariacie policji. Po chwili do rozmowy włączył się rzekomy policjant. Z przekonaniem wyjaśnił kobiecie, że jej 17 – letni wnuczek spowodował w Warszawie groźny wypadek drogowy. Wyjaśniał, że chłopak jechał bez prawa jazdy, rozbił samochód kolegi i spowodował poważne obrażenia u dwóch osób. Mężczyzna przyznał, że jest szansa aby uchronić wnuczka przed poważnymi konsekwencjami jego zachowania. Zasugerował, że sprawa jest „delikatna” i na jej załatwienie musiałaby wyłożyć 26.000 złotych. Kobieta faktycznie miała wnuka o takim imieniu i w takim wieku. Była mocno poruszona telefonem. Podczas rozmowy coś jej jednak nie „pasowało”. Zachowując czujność i rozwagę poinformowała dzwoniącego, że nie ma takich pieniędzy i musi skonsultować wszystko ze swoimi krewnymi. Oszust mimo obietnicy do kobiety już więcej nie dzwonił. Wkrótce okazało się, że prawdziwy wnuk siedzi spokojnie w szkolnej ławce i żadnego wypadku nie miał. Kobieta opowiedziała o wszystkim policjantom.
Dzięki właściwej ostrożności starsze kobiety nie stały się kolejnymi ofiarami przestępcy. Obie przyznały, że wcześniej słyszały policyjne przestrogi. Bądźmy czujni i rozważni. Jeśli osoba w rozmowie telefonicznej podaje się za członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, sprawdźmy, czy jest to nasz prawdziwy krewny. Poprośmy dzwoniącego o jego numer telefonu. Skontaktujmy się z innymi bliskimi, którzy pomogą sprawdzić czy osoba, która do nas dzwoni jest faktycznie tym za kogo się podaje. Jak widać oszust, „posiłkuje się” również podstawionym policjantem. W ten sposób próbuje jak najbardziej uwiarygodnić przedstawianą sytuację. Prosimy pamiętać aby nigdy, pod żadnym pozorem, nie przekazywać pieniędzy nieznajomym. W przypadku takiego zdarzenia należy natychmiast powiadomić Policję dzwoniąc na numer telefonu 997 lub 112.
Policja przez cały czas prowadzi akcję profilaktyczną wymierzoną przeciwko oszustom. Zachęcamy do zapoznania się z materiałem prewencyjnym przygotowanym przez policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, który dostępny jest na stronie internetowej: www.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl
Źródło: kom. Tomasz Rybczyński
oficer prasowy KPP w Mogilnie