DRUGI PIKTOGRAM W WYLATOWIE!

W sobotę 10 lipca o wczesnych, rannych godzinach został odnaleziony kolejny piktogram tego lata w Wylatowie. Tym razem powstał na pszenicy p. Tadeusza Filipczaka i częściowo na pszenicy p. Dziury.

Znak składa się z 30 kół o średnicy od 2 do około 20 metrów. O rozmiarze znaku może świadczyć fakt, iż wchodząc na niego dostrzega się jedynie kilka elementów, a w pełnej okazałości można go podziwiać dopiero ze znacznej wysokości. Na środku dwa niewielkie koła są ze sobą połączone tworząc jakby cyfrę „8”, a na pszenicy p. Dziury dodatkowo przechdzi między dwoma kołami krótki korytarz. Znak powstał prawdopodobnie pomiędzy godziną 2:40, a 3:00. O 2:40 przechodził przy krawędzi pola jeden z patroli świecąc na nie „szperaczami”, jednak niczego nie udało im się zauważyć. Natomiast o 3:00, gdy zaczęło się przejaśniać na obrazie z kamer widać już kontury  piktogramu. Jednak możliwe jest aby przechodząca grupa nie zauważyła istniejącego już znaku. Obserwującym pola kamerom nie udało się zarejestrować niczego niezwykłego. 

Pewne wątpliwości co do autorstwa znaku wzbudzał fakt, iż w niektórych miejscach pod roślinami grudki ziemi były uszkodzone, niektóre rośliny były powyrywane z ziemi, a także na środku niektórych z kół widać było coś w rodzaju wydeptań, a niektóre z zewnętrznych krawędzi są „ząbkowane” co jest raczej cechą piktogramów wykonywanych przez ludzi.  Nie odnotowano na polu żadnych poważnych anomalii w polu magnetycznym czy glebie. Odnaleźć można wygięte i wydłużone węzły, jednak nie jest to cecha jednoznacznie potwierdzająca autentyczność znaku. Mimo wszystko precyzja wykonania, ilość wyłożonej powierzchni, bliskość zabudowań i częste patrole w tej części Wylatowa wydają się wykluczać fałszerstwo, jednak pewne jego prawdopodobieństwo zawsze istnieje.

Warto tutaj wspomnieć, że na tym polu dr Jan Szymański rozmieścił pod koniec czerwca czujniki własnej konstrukcji, które powinny zarejestrować wystąpienie niektórych rodzajów anomalii fizycznych.

Już od rana na polu zaczęli się pojawiać pierwsi zwiedzający. W miarę upływu czasu ich ilość znacznie się zwiększyłą, co doprowadziło do utrudnień w ruchu na drodze krajowej nr 15 i interwencji policji.

Szczegółowe wymiary i zdjęcie z motolotni zamieścimy wkrótce.

Podziel się wiadomością: